Firma Apple to jeden z największych producentów elektroniki użytkowej z segmentu premium. Przez wiele lat produkty z logo nadgryzionego jabłka na obudowie słynęły z utrzymywania wysokiej wartości. Znikoma utrata wartości zauważalna była przy odsprzedaży używanych egzemplarzy, który cena nie była zauważalnie wyższa od nowych sztuk. Duży wpływ na to miała również dostępność sprzętu Apple.

W trakcie pandemii COVID-19 oraz załamania gospodarki firma Apple postanowiła w 2022 roku znacząco zwiększyć ceny swoich urządzeń. Przykładowo iPhone 14 Pro wyceniono na 6499 zł, gdy iPhone 13 Pro kosztował 5199 zł (tyle kosztowały bazowe konfiguracje flagowych smartfonów od Apple od 2017 roku - premiery iPhone X).

Zobacz również:

• Apple się poddaje - sideloading na iPadOS zadebiutuje jesienią
• Apple ostrzega przed szpiegowskim oprogramowaniem działającym podobnie jak Pegasus
• iPhone 15 z baterią odporniejszą na zużycie

Podobne podwyżki otrzymały nawet urządzenie, które były już produkowane. Dla przykładu MacBook Air M1 kosztujący pierwotnie 5199 zł stał się droższy od 500 zł.

W 2023 roku firma Apple postanowiła nieco obniżyć ceny swoich urządzeń. Smartfony z rodziny iPhone 15 są zauważalnie tańsze od serii 14, a jednocześnie droższe od sugerowanych cen serii 13 i starszych na premierę.

Po raz pierwszy w historii firma Apple ma jednak problem z wymuszeniem na sprzedawcach utrzymania sugerowanych cen swoich produktów. Bazowy iPhone 15, który kosztować powinien 4699 zł, w największych sklepach z elektroniką użytkową sprzedawany jest nawet za 3599 zł (w regularnych promocjach). Tym samym smartfon ten o ponad 1000 zł tańszy. Podobnie sprawa wygląda z modelem 15 Pro, który według cennika powinien kosztować 5999 zł za model 128 GB. Tymczasem ostatnimi czasy można było zakupić go w polskiej oficjalnej dystrybucji za mniej, niż 4400 zł.

Sytuacja ta idealnie ukazuje granice rozsądnej ceny za elektronikę. Firma Apple musiała nauczyć się na własnych błędach i obniżyć ceny nowych produktów. Korzystają na tym konsumenci. Szkoda jednak, że sugerowane ceny detaliczne nadal pozostają znacznie wyższe, niż ceny u partnerów Apple.