Sprawa ciągnie się już od 2004 r. Zdaniem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów od tego roku Kamsoft i NFZ dopuszczały się nielegalnych czynów. "Podczas prowadzonej od 2005 r. kontroli prezes UOKiK ustalił, że NFZ podpisał umowy dotyczące programu komputerowego obsługującego serwer i świadczenia innych usług IT, m.in. ze spółką Kamsoft. Jednym z elementów zawartych kontraktów było organizowanie przez przedsiębiorcę szkoleń dla pracowników placówek medycznych, na których polecano oprogramowanie Kamsoftu. Jego instalacja dawała możliwości komputeryzacji w przyszłości całej placówki medycznej. Ponadto oferowano bezpłatną jednostanowiskową wersję programu, która jak przekonywali szkoleniowcy miała najlepiej współpracować ze stosowanym przez NFZ oprogramowaniem" - można było przeczytać w pokontrolnych wnioskach UOKiK.

Zdaniem Urzędu takie działania faworyzowały ofertę Kamsoftu, utrudniając wejście na ten rynek innym firmom. Dlatego w lipcu 2007 roku UOKiK nałożył na Kamsoft i NFZ kary w wysokości po 500 tys. zł dla obu stron porozumienia. Po rozpatrzeniu odwołania Kamsoftu, sąd uznał, że przedsiębiorca nie zaprzeczył faktom ustalonym przez UOKiK i podtrzymał karę. Wyrok nie jest ostateczny, Kamsoftowi przysługuje odwołanie do sądu okręgowego.