Przykład idzie z góry
- 20.02.2014
CIO: ...?
Nic nie powiem.
CIO: No dobrze, wróćmy może jeszcze do roli IT w mBanku. Pana departament to całkiem spora organizacja...
Mamy ok. 250 osób zajmujących się wyłącznie tworzeniem, testowaniem i wdrażaniem oprogramowania. Gdybyśmy byli firmą zewnętrzną, plasowalibyśmy się w ścisłej czołówce dostawców. Zapewne również pod względem przychodów. Kosztów także.
Zobacz również:
CIO: Nie obawia się Pan, że – właśnie z powodu kosztów – bank kiedyś odda ten obszar w outsourcing?
Nie sądzę. Naszą rolą jest dostarczanie rozwiązań optymalnych z punktu widzenia banku, dostawca zewnętrzny może mieć inne priorytety. Dam przykład. Kiedyś zgłosiła się do nas firma z propozycją wdrożenia sprawdzonego rozwiązania w obszarze, który był w zakresie naszego zainteresowania. Rozwiązanie było faktycznie atrakcyjne i spełniało nasze kryteria. Projekt opiewał jednak na kilka tysięcy osobodni, a więc na sporą kwotę. Patrząc na całość spraw banku, być może warto byłoby zapłacić te pieniądze, gdyby nie prosty fakt: z naszej perspektywy problem wart był nie więcej jak kilkaset osobodni. Znamy możliwości naszych systemów i ich architekturę, wiemy, co można i trzeba zrobić, by osiągnąć określony efekt. Firma z zewnątrz nie ma tej wiedzy, a nawet gdyby ją miała, można by się zastanawiać, czy dążyłaby do rozwiązania problemu możliwie szybko i tanio.
CIO: Z tego, co Pan mówi, wynika, że mBank nie stroni i nigdy nie stronił od dostawców zewnętrznych. W projekcie nowego mBanku udział wzięło kilka firm – z Polski, Szwajcarii, Islandii...
Nic nie dzieje się automatycznie. Decyzje o zaangażowaniu firm zewnętrznych podejmujemy na podstawie analizy potrzeb, na które mapujemy ich rozwiązania, kompetencje i doświadczenia.
CIO: Jaką rolę pełnią zewnętrzne firmy informatyczne w mBanku?
Partnerzy zewnętrzni dostarczają bankowi konkretne projekty, dla których my definiujemy termin, zakres i szczegółowe wymagania. W praktyce znaczenie tej współpracy jest większe – to m.in. źródło „świeżej krwi” – wiedzy, pomysłów, doświadczeń w projektach w Polsce i za granicą. Współpraca z partnerami to ćwiczenie w dziedzinie komunikacji, budowania relacji i zarządzania projektami, niezbędne, jak sądzę, w rozwoju zawodowym kierowników działów czy zespołów. Niezależnie od tego kontakt z firmami zewnętrznymi stymuluje rozwój zawodowy naszych pracowników, ponieważ daje punkt odniesienia w zakresie potrzebnych umiejętności. Przy okazji weryfikujemy, czy nasi ludzie są właściwie motywowani i wynagradzani. Jeśli chcemy utrzymać utalentowany, kompetentny zespół, musimy działać wyprzedzająco.
CIO: Wygląda to wszystko tak, jakby prowadził Pan start-up ku „wielkiej przyszłości”, z przekonaniem, że niczego nie można pozostawić przypadkowi, że wszystkie opcje rozwoju trzeba „obstawić”.
Szczerze mówiąc, taki jest zamysł, i biznesowy, i kulturowy. Gdyby cofnąć czas, pewnie chętnie prowadziłbym taki właśnie start-up. To byłaby dla mnie chyba największa frajda. Ale takie rzeczy robi się w trakcie studiów lub tuż po nich, a wygląda na to, że to już mi raczej nie grozi.
Budowa nowego mBanku trwała 14 miesięcy. Patrząc na efekty przedsięwzięcia, trudno uwierzyć, że tak wiele innowacji można wdrożyć w tak krótkim czasie, nie rezygnując jednocześnie z innych ważnych projektów oraz bez uszczerbku w jakości obsługi klientów.
W 2013 r. mBank stworzył i wdrożył najbardziej innowacyjną na świecie platformę bankowości internetowej – nowy mBank. Projekt miał na celu zmianę działającej od 13 lat bankowości internetowej mBanku w nowoczesne narzędzie do zarządzania finansami osobistymi za pomocą technologii internetowych i mobilnych oraz innowacji finansowych. Każda spośród 10 innowacji nowego mBanku w większości banków na świecie wdrażanych jest pojedynczo. mBank wdrożył je łącznie, w czasie zaledwie 14 miesięcy, obsługując klientów bez żadnych problemów operacyjnych.
Ze względu na budżet w wysokości ponad 100 mln zł i liczbę osób zaangażowanych w pracę nad projektem, jest to największa inicjatywa rozwoju kanałów elektronicznych w polskiej bankowości od dekady. W pracach nad nowym mBankiem uczestniczyło ok. 250 specjalistów reprezentujących działy informatyczne, poszczególne linie biznesowe, marketing, procesy obsługi klientów, contact center, departamenty logistyki i prawne wspierane przez strategicznych partnerów, m.in. Accenture, Artegence, Meniga, Software Mind. Zespół został podzielony na osiem strumieni odpowiedzialnych za poszczególne obszary: bankowość internetowa, bankowość mobilna, PFM, real time marketing, social media, współpraca z merchantami, grywalizacja i bankowość wideo.
Projekt wymagał głębokiej zmiany, zarówno po stronie zespołu IT, jak i po stronie przedstawicieli biznesu. Obie grupy zawodowe po raz pierwszy, na skalę prawdopodobnie niespotykaną do tej pory w Polskiej bankowości, współpracowały od początku tworzenia założeń projektu aż do momentu udostępnienia jego efektów klientom. Dzięki temu udało się wdrożyć ww. innowacje w 14 miesięcy, co jest rekordowo krótkim czasem przejścia od „bankowości tabelkowej”, przypominającej strony internetowe z pierwszych lat internetu, do nowoczesnej platformy wykorzystującej możliwości nowoczesnych przeglądarek i urządzeń mobilnych. Wdrożenie 10 innowacji w banku z pełną gamą produktów, obsługującym ponad 4,3 mln klientów w Polsce, Czechach i na Słowacji, jest unikatowym projektem w skali świata.
Wyzwaniem było także rozproszenie zespołu. Prace toczyły się w biurach mBanku w Łodzi, Warszawie, Krakowie oraz na Islandii (siedziba firmy Meniga, dostawcy zintegrowanego w ramach nowego mBanku rozwiązania do zarządzania finansami osobistymi, czyli PFM – Personal Finance Manager.
Dzięki projektowi mBankowi udało się wzmocnić pozycję innowatora technologicznego na polskim rynku oraz – zaledwie cztery miesiące po wdrożeniu – zyskać międzynarodowe uznanie potwierdzone nagrodami w konkursach EFMA czy Finovate, a także licznymi publikacjami zagranicznymi, m.in. TechCrunch, DieWelt, ForresterResearch, ComputerWeekly, The Financer, American Banker.
Już cztery miesiące po uruchomieniu nowego mBanku wiadomo było, że przedsięwzięcie jest dużym sukcesem:
• Obecnie prawie 3 mln klientów ma dostęp do najnowocześniejszej platformy bankowości internetowej.
• Ponad połowa klientów loguje się tylko do nowego systemu.
• 220 tys. klientów zostało zapisanych na nową platformę w ciągu 3 dni od uruchomienia.
• Odnotowano 65-proc. wzrost sprzedaży w kanale internetowym.
• 400 tys. klientów korzysta z mOKAZJI – jest to najszybciej adaptowana usługa w historii mBanku.