Giełda z nowym silnikiem

Stworzono bufor bezpieczeństwa. Kontrakt opiewa na dwa systemy, zawierające moduły transakcyjne w jednolitej architekturze. Pierwszy odpowiada za handel i operacje na instrumentach kasowych. Drugi - za instrumenty pochodne. Ryzyko dotyczyło platformy do handlu instrumentami pochodnymi. UTP-kasowy jest eksploatowany w całej grupie Euronext i na giełdzie w Katarze, a moduł derywatowy tylko na giełdzie w Londynie. "Przeformułowaliśmy projekt w ten sposób, żeby w pierwszej kolejności uruchomić moduł kasowy, z możliwością prostego notowania instrumentów pochodnych. Po zakończeniu tej fazy dobudujemy moduł derywatowy, obejmujący już wyrafinowane i specjalizowane do tego typu handlu funkcjonalności. Zmigrujemy wówczas tę część, która będzie obsługiwana od tej pory na platformie kasowej" - mówi Dariusz Kułakowski.

funkcjonalności derywatowe nie tyle od strony technologicznej, ile od strony funkcjonalnej będą stanowić dla uczestników rynku prawdziwą rewolucję. Rynek instrumentów pochodnych jest ważny dla GPW. Jesteśmy na trzecim miejscu w Europie pod względem obrotu kontraktami terminowymi opartymi na indeksie giełdowym. "Za rok, najpóźniej za dwa i pół roku, kiedy okrzepniemy z UTP, pojawi się nowy moduł" - mówi Dariusz Kułakowski. Przesunięcie w czasie jego wdrożenia pozwoli na zmniejszenie ryzyka projektowego. W Londynie podstawowe wdrożenie systemu derywatowego już się zakończyło, kwestią tygodni lub miesięcy jest jego domknięcie i podsumowanie. "Zyskujemy na czasie i będziemy mądrzejsi o doświadczenia z wdrożenia na giełdzie londyńskiej" - wyjaśnia Dariusz Kułakowski.

Zobacz również:

  • 9 cech wielkich liderów IT

Warunki partnerstwa

Umowa z NYSE Technologies obejmuje dostawę i utrzymanie, ale także dalszą współpracę. "GPW została użytkownikiem SFTI (Secure Financial Transaction Infrastructure), sieci NYSE Technologies, która jest udostępniana dla 1,5 tys. instytucji rynku kapitałowego i dystrybutorów informacji. Sieć oferuje im dostęp do całej listy usług, informacji z giełd, izb rozliczeniowych itd. Przed warszawską giełdą otworzyła się tym samym możliwość dotarcia do nowych klientów - wszyscy już korzystający z SFTI mają również łatwy technologicznie dostęp do nas" - mówi Dariusz Kułakowski. GPW nie wyklucza współpracy w projektach prowadzonych przez NYSE Technologies przy komponowaniu nowych usług i produktów na UTP.

Raz na 12 lat

Wdrożenie nowej platformy transakcyjnej to oczywiście wydarzenie wyjątkowe, wymagające gotowości i przygotowań. "Byliśmy w tej szczęśliwej sytuacji, że od pięciu lat mamy wdrożoną metodykę zarzadzania projektami opartą na PMI. Ludzie biorący udział w projekcie byli oswojeni z reżimem projektowym. Nasze doświadczenie, metody, nasze zasady i reguły przyjął także zespół z NYSE Technologies, co pozwoliło efektywnie pracować. Jestem optymistą, jeśli chodzi o drugą cześć projektu" - mówi Dariusz Kułakowski.

Większość osób w projektach stanowili ludzie z IT, ale w sześciu zespołach projektowych brali udział przedstawiciele wszystkich departamentów giełdowych. Dodatkowo wyznaczone zostały role wskroś struktury projektowej - do zarządzania relacjami z otoczeniem, funkcjonalnościami systemu, technologią, a także role interdyscyplinarne: menedżera ds. dokumentacji, migracji, szkolenia, testów itp.

Przygotowanie do nowego systemu nie zaczęło się od jego wyboru. IT szykowało się od kilku lat, koncepcyjnie i poprzez projekty, do wdrożenia nowego rozwiązania. "Bez tych projektów, ‘niezależnych’ od UTP, trudno byłoby myśleć o tak sprawnym wdrożeniu. Prosty przykład: trzy lata temu mieliśmy sieć dostępową Frame Relay; gdybyśmy nie wymienili jej jeszcze pod Warset na sieć opartą na technologii MPLS, to teraz równolegle z wdrożeniem musielibyśmy budować nowy WAN. To by zasadniczo utrudniło projekt" - mówi Dariusz Kułakowski. Podobny przykład stanowi zrealizowana przed kilku laty serwerownia. Gdyby nie to nowe centrum obliczeniowe znajdujące się w bezpiecznym miejscu, o jednym z najwyższych standardów technoligicznych, wdrożenie także stanęłoby pod znakiem zapytania. Inny przykład stanowi wprowadzenie zawczasu middleware. Powstał on, ponieważ przy systemie Warset rosła liczba interfejsów z systemami wspierającymi notowania, stworzyło się swoiste ‘spaghetti’ połączeń międzysystemowych - zbudowaliśmy więc rozwiązanie typu middleware porządkujące wymianę informacji. Obecnie, podczas migracji do UTP, nie trzeba było się martwić o kilkadziesiąt aplikacji, które kiedyś pobierały indywidualnie informacje - zmienił się tylko interfejs pomiędzy platformą obrotu a middleware.

"Wyczyściliśmy zawczasu przedpole. Dzięki temu zrealizowaliśmy wdrożenie, nie odrywając działu IT codziennej pracy i nie pogarszając jakości realizowanych usług" - mówi Dariusz Kułakowski. Na początku projektu jedynie sześciu pracowników było dedykowanych wyłącznie do zadań projektowych. Oczywiście, stopniowo była włączana coraz większa grupa osób, ale niemal do końca projektu większość dzieliła obowiązki projektowe ze zwykłym zestawem zadań. Co więcej, niepotrzebne było także wsparcie zewnętrzne: w outsourcing oddano jedynie testy, własnemu kierownikowi dodając zewnętrzny zespół sześciu testerów.

Dla porównania, wdrożenie Warsetu było realizowane praktycznie "pod klucz". Computerland budował sieć i serwerownię, wstawiał sprzęt i tworzył punkty dostępowe w biurach maklerskich, uruchamiał aplikację. Stowarzyszenie Giełd Francuskich (główny kontraktor) dostarczyło software oraz sprzęt dla systemu centralnego, przetestowało go i uruchomiło. Firma GL Software (dzisiaj SunGard) zainstalowała i skonfigurowała biurom maklerskim oprogramowanie klienckie w stosunku do systemu Warset. "Wtedy nasze zadanie ograniczało się do budowy interfejsów do istniejących systemów oraz przeprowadzenia testów. W projekt zaangażowanych było kilkadziesiąt osób z zewnątrz. A dziś sięgamy zaledwie po kilku testerów i kilka osób pracujących w pełnym wymiarze godzin. W dużej mierze decydują o tych różnicach czynniki technologiczne czy inne, obiektywne. Ale ta różnica jest także miarą dojrzałości naszego IT, zmiany, jaka się dokonała w IT na warszawskiej giełdzie" - mówi Dariusz Kułakowski.


TOP 200